Tak młodzież opisała swój wyjazd integracyjny do Niemiec :
4 października o godzinie 18:00 wyruszyliśmy w podróż, a naszym pierwszym celem było miasto Hürth w Niemczech. Na miejsce dotarliśmy około godziny 11:00. Jak tylko odłożyliśmy bagaże poszliśmy zjeść przepyszne śniadanie. Po zjedzeniu rozpakowaliśmy się i ruszyliśmy ze zwiedzaniem.
Dzień 3 naszej przygody
- Rano po pobudce zjedliśmy śniadanko i przygotowaliśmy się do dalszego zwiedzania. Najpierw przejechaliśmy cudowną kolejką nad rzeką Ren, były śliczne widoki potem zwiedziliśmy katedrę która była równie ładna jak widok z kolejki.
Dzień 4 naszej przygody
Po śniadaniu, pojechaliśmy zobaczyć kopalnie odkrywkową węgla brunatnego. Później pojechaliśmy na lody. Każdy dostał po dwie naprawdę duże gałki. Około godziny 15:00 zjedliśmy prawdziwy Niemiecki obiad. Wróciliśmy do hotelu mniej więcej o godzinie 17:00. O 18:30 mieliśmy kolacje. Na zakończenie dni mięliśmy dyskotekę.
Dzień 5 naszej przygody
- Rano zjedliśmy śniadanko. Później poszliśmy na basen, następnie zwiedzać miasto, poszliśmy także do kościoła, a wieczorem czekała nas niespodzianka. Poszliśmy na wyspę dyni!
Dzień 6 naszej przygody
- Jak zawsze zjedliśmy pyszne śniadanko, a później wybraliśmy się do długo wyczekanego Zoo. W, którym spotkaliśmy dużo zadziwiających zwierząt. Wycieczkę do Zoo przebiła wizyta w fabryce czekolady!!! Kolacje zjedliśmy w restauracji Long Island. A na zakończenie dnia poszliśmy na siłownie.
Dzień 7 naszej przygody
To był dopiero nietypowy dzień. Rano zjedliśmy śniadanie, a od razu po śniadaniu dzień się rozkręcił. Poszliśmy do burmistrza Hurth!!! Dostaliśmy od niego prezenty takie jak: kubek, długopis, torbę,
Dzień 8 naszej przygody
- Rano zjedliśmy śniadanie jak zawsze, na śniadaniu wszyscy byli już podekscytowani. Dlaczego? Ponieważ
wsiedliśmy do autobusu i ruszyliśmy ku dobrej zabawie. Po wielu atrakcjach zrobiliśmy się głodni, wiec poszliśmy na jedzenie
Dzień 9 naszej przygody
Byliśmy już w nowym miejscu teraz zjedliśmy śniadanie. I pojechaliśmy na Tropical Island bawiliśmy się równie dobrze jak w parku rozrywki. Od razu stamtąd pojechaliśmy z powrotem do Polski do Wrocławia.
Dzień 10 naszej przygody
- We Wrocławiu na śniadanie poszliśmy do kawiarni. Następnie poszliśmy zwiedzać Wrocław z przewodnikiem. Po pożegnaniu się z przewodnikiem pojechaliśmy do kolejnego zoo. Po wyjściu z zoo wszyscy już wiedzieli że wracamy do domu i byliśmy trochę tym zasmuceni.
Pomimo to byliśmy bardzo wdzięczni organizatorom którzy zabrali nas w tą cudowną przygodę o której
nigdy nie zapomnimy.